poniedziałek, 21 września 2015

Noc Naukowców 2015

Już w tym tygodniu odbędzie się kolejna Małopolska Noc Naukowców.
W piątek 25 września wydział HiBZ Uniwersytetu Rolniczego otworzy swoje drzwi dla wszystkich ciekawskich świata. Tematem przewodnim tej edycji są kręgowce.
Czego można się spodziewać? Niestety sam nie wiem :D więc nie uchylę rąbka tajemnicy.
Moja hodowla w tym roku nie zagości na wystawie z dwóch prostych powodów: temat nieco eliminuje bezkręgowce, a i w hodowli niewiele zwierząt obecnie zostało.
Ja jednak jak zawsze będę obecny i będę starał się odpowiedzieć na wszystkie pytania zwiedzających. Zakład Zoologi Środowiskowej z ramienia którego zwykle prezentuje hodowlę wspierany będzie przez sklep terrarystyczny e-bazyliszek z niezawodnym Panem Jakubem. Tutaj mogę powiedzieć że pojawią się węże, jaszczurki i jeże.
Do zobaczenia na miejscu, zaczynamy około godziny 18-19.
Uczelnia dla zwiedzających w tym dniu będzie otwarta do 24.

Noc Naukowców 2015

wtorek, 2 czerwca 2015

XV Ogólnopolskie Dni Owada - podsumowanie inaczej oraz słów parę o Festiwalu Nauki

Festiwal Nauki za nami, podobnie jak Dni Owada.
Nie będę ukrywał, ale łezka kręci mi się w oku. Tych kilkanaście dni spędzonych na przygotowaniu imprezy, a szczególnie 3 dni samej wystawy to najwspanialsze dni w roku akademickim.
W tym roku Dni Owada przygotowywałem od podstaw (przez ostatnie lata robił to kolega Mateusz, który stety-niestety ukończył studia i opuścił miasto Kraków). Z początku coś co wydawało się drobnostką (wszak miałem styczność z organizacją już dwóch poprzednich edycji i kilku innych imprez) z czasem okazało się zadaniem ponad moje siły.
Ciągłe telefony, niezliczone wiadomości od osób uczestniczących i studentów, kłopoty z sekcją owadów krajowych, zebrania ze studentami (z których jedno musiałem pod nieobecność profesora prowadzić), reklama Dni Owada, konkurencyjna impreza w ten sam weekend, liczne chochliki, które wyskakiwały w trakcie organizacji dzień po dniu, początkowy brak ludzi do pomocy - oj to wszystko solidnie mnie dobiło. W środę tuż przed DO byłem pewny klapy całej imprezy. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Jak w każdy czwartek przed wystawą wydział ożył wieczorem. Najlepsza z możliwych grup studentów (najlepsza bo moja) nie zawiodła. Wszystko zostało idealnie przygotowane i nie odbiegało jakością od poprzednich edycji. Kolejne 3 dni miały wszystko osądzić i osądziły na duży + (a sobie wystawiam 4 z +, bo zawsze może być lepiej).
Tysiące wyciągniętych rąk, do głaskania węży, noszenia owadów, malowania tatuaży, jedzenia owadów. Tysiące uśmiechów i błysków w oczach ludzi, którzy pierwszy raz mają styczność z tak różnorodną gromada jaką są owady. 
Kilkanaście tysięcy odwiedzających w ciągu 3dni, ponad 70m2 stolików dla wystawców, blisko 10litrów owadów do jedzenia - to nie mogło się nie udać.
Na pewno piszę chaotycznie, ale cały czas ciężko się pozbierać po minionym tygodniu.
W tej notatce muszę wspomnieć o grupie ludzi, która współtworzyła ze mną całą inicjatywę.
O wspaniałych dziewczynach z sekcji artystycznej i sekcji dla najmłodszych, które bardzo dzielnie zajęły się dzieciakami w trakcie zajęć artystycznych - macie do tego rękę (pokłony Aniu), o dziewczynach "prawie z ASP" (a tak naprawdę z Ogrodnictwa), które zostawały po godzinach wystawy, żeby nadal malować tatuaże (Ula i Magda, kłaniam się w pas). Wyrazy uznania dla grupki, która niespodziewanie pojawiła się w czwartek i bardzo pomogła przy wieszaniu dekoracji i urządzaniu zbiorników z owadami krajowymi, a potem działała w wielu sekcjach wystawy (szczególny order uznania dla Oli za przełamanie entomofobii - mówiłem, że owady nie gryzą; przynajmniej nie wszystkie :D ). Dla Aśki, Anki i Kamila którzy gotowali owady i poszaleli w tym roku z menu przydałaby się jakaś złota patelnia - mistrzostwo. Niech wydział Leśny, HiBZ i Ekonomiczny wybaczą, ale nie poznałem was wszystkich, w każdym razie dla was również brawa, bo pomogliście ogromnie, uratowaliście sekcje owadów krajowych, a mrówki były wielkim hitem w śród moich terrarystycznych znajomych. Panowie od pająków to klasa sama w sobie - mogę to oficjalnie napisać - na DO wystawiana była największa w Polsce hodowla ptaszników. Charllie, Gallad i spółka - chapeau bas.
Moja egzotyczna ekipa jak zawsze niezawodna - Tomasz, Adam i Paweł, obyście byli obecni przy następnej edycji, bo bez was będzie kiepsko.
Specjalne podziękowania dla wystawców bo robią oni niesamowite show w trakcie tych 3 dni. I oczywiście ukłon w stronę profesora Wiecha za ciągłe chęci do organizacji tego wydarzenia.
3 dni minęły nawet nie wiem kiedy - ludzie dopisali, atmosfera była wspaniała. Jak co roku kilka znajomych twarzy, nowe oferty współpracy odnośnie wystaw, zadowoleni klienci kupujący owady, nowe osoby wciągnięte w entomologiczno-terrarystyczny świat owadów i pajęczaków. To wszystko sprawia że pomimo początkowego zwątpienia, kilkuset przekleństwach cały czas mam siły i chęci do dalszego działania.
Oby ten zapał, który mam nigdy nie wygasł i obyście wy - wyżej wymienieni (i nie wymienieni, tych przepraszam) mieli również tyle chęci co ja i mogli poświęcić swój czas. Raz jeszcze wielkie dzięki dla wszystkich.

Miało być parę słów o Festiwalu, więc teraz bardziej w klimacie recenzji. Pierwszy raz brałem udział w tej imprezie, ale jak wszystkie inne oceniam bardzo pozytywnie. Każdy sposób, który pozwoli zwykłemu Kowalskiemu na kontakt z czymś co może znać tylko z TV lub z książki, a co w trakcie takiej imprezy może zobaczyć z bliska, posłuchać o tym od fachowców jest wielkim pozytywem. Z nauką trzeba czasem wyjść do ludzi, zainteresować nią społeczeństwo. Złamać bariery suchej lektury z podręczników. Takie przedsięwzięcia bardzo temu pomagają i pokazują że matematyka, fizyka czy biologia to nie tylko regułki i prawa, ale coś co można dotknąć, zobaczyć i przekonać się samemu jak działa.Pogoda co prawda nie dopisała, za to ludzie jak najbardziej.
Owady z mojej hodowli leciały na żywo na telebimie na środku krakowskiego rynku - ich sława rośnie, a moja nadal gdzieś z tyłu raczkuje :D

Koniec maja był bardzo intensywny, bardzo udany, zobaczymy co reszta roku przyniesie.
Ja wracam do swoich spraw, post pozostawiam ocenie wam czytelnikom, jeśli tutaj wpadacie (poprzednie podsumowanie cieszyło się nawet sporym zainteresowaniem) i do zobaczenia gdzieś w Polsce, na kolejnej wystawie lub prelekcji. Ahoj! 

poniedziałek, 18 maja 2015

Owady tu i owady tam

Już w najbliższy piątek 23 maja Festiwal Nauki z hasłem przewodnim - Oświeć się!
 Na moim stoisku będzie można posłuchać o tym jak owady i pajęczaki postrzegają świat, czy do życia potrzebne jest im światło, jak orientują się w przestrzeni jeśli pozbawione są oczu, jak światło wpływa na przeobrażanie owadów.
Oczywiście nie zabraknie żywych robaczywych gości. Będą skorpiony, amblypygi, ptaszniki, straszyki, karaczany, spreparowane egzotyczne chrząszcze i motyle.
Tego wszystkiego szukajcie pod jednym z namiotów Uniwersytetu Rolniczego.
Festiwal Nauki jak już kiedyś wspomniałem będzie stanowił preludium dla XV Ogólnopolskich Dni Owada, które wystartują równo tydzień po Festiwalu.
W dniach 29-31 maja, jak co roku na Wydziale Biotechnologii i Ogrodnictwa UR będzie można zobaczyć jedną z większych krajowych ekspozycji owadów egzotycznych i chyba największą w Polsce ekspozycję pajęczaków. Atrakcji nie zabraknie, wystarczy wspomnieć o owadziej kuchni, która ściąga rzesze spragnionych nowych kulinarnych wyzwań. Szarańcza w cieście z sosem wasabi? Karaczany z czosnkiem i ostrą papryką? Pesto z drewnojadami? Mączniki z orzechami i jogurtem miętowym? Czemu nie! To dania równie smaczne i pożywne co kurczak czy wołowina.
Jak zawsze kiermasz owadów, na moim stoisku będzie można nabyć patyczaki, straszyki, modliszki różnych gatunków, a także ptaszniki i rośliny owadożerne.

Zapraszam wszystkich zainteresowanych. To aż 3 dni wielkiego entomologicznego święta.

Festiwal Nauki 2015

środa, 13 maja 2015

Mnóstwo pracy

Krótko, zwięźle i na temat.

Poniżej tegoroczny plakat i hasło Dni Owada.
Za tydzień Festiwal Nauki.
Pracujemy, nie śpimy ;)

Więcej szczegółowych informacji na dniach. 

XV Ogólnopolskie Dni Owada

środa, 29 kwietnia 2015

New arrivals

W końcu po długich bojach z odbiorem, który kilka razy nie wypalił udało odebrać się paczką z amblypygami z Marbach.

A co w środku?
W środku 2 nowe gatunki w hodowli i 2 uzupełnienia wśród obecnych już gatunków.
Z nowości taki rarytas jak Charinus acosta - niewielki partenogenetyczny gatunek! Na pewno pierwszy w Polsce, a w Europie tylko kilka hodowców go posiada.
Kolejna nowość to Euphrynichus bacillifer - 4 podrośnięte już sztuki, po wstępnych oględzinach to 2 pary.
Z uzupełnień 3 sztuki do stada dla samotnego Phrynus barbadensis - dostać ten gatunek gdziekolwiek graniczy z cudem, oraz 3 sztuki świeżej krwi do Paraphrynus cubensis.
Amblypygowa hodowla rośnie w siłę i bardzo mnie to cieszy. W połowie maja dotrze kolejna dorosła para Damon variegatus i możliwe że pokuszę się o grupę dorosłych Damon diadema.

Z innych wieści.
Oficjalne hasło tegorocznych Dni Owada to - Owady wokół nas.
Całkiem to hasło mi się podoba, proste, z sensem i łatwo zbudować pod niego ekspozycje.

Godzina już późna więc to wszystko, co miałem do odnotowania.

P.S. Wielkie podziękowania dla Michaela Seiter'a za nowości w hodowli.

piątek, 24 kwietnia 2015

Festiwal Nauki 2015

Już za równo miesiąc w Krakowie odbędzie się Festiwal Nauki.
Jego tematem przewodnim jest światło. Tak więc na moim stoisku na rynku głównym zobaczyć będzie można preparowane motyle i chrząszcze, posłuchać o wpływie światła na ich cykle rozwojowe, zobaczyć "ślepe" pajęczaki i to jak orientują się w kompletnej cenności, będą skorpiony świecące pod wpływem światła UV i jak zwykle jakieś karaczany i straszyki.
Festiwal Nauki będzie również wstępem, do XV Ogólnopolskich Dni Owada. W trakcie trwania festiwalu zaprezentowany zostanie program tegorocznej imprezy.
Zapraszam wszystkich chętnych do rozmowy i oglądania bezkręgowców na rynku, oby tylko pogoda dopisała.

Niebawem mały update co w hodowli słychać oraz więcej szczegółów związanych z Dniami Owada.
Póki co ręce pełne roboty związanej z licencjatem i przygotowaniami do wystaw.

niedziela, 29 marca 2015

To już kwiecień!

Idzie już piąty miesiąc ciszy na blogu. Pora więc coś napisać. Nie dużo bo po co się rozpisywać :D
W każdym razie ruszyły przygotowania na najwspanialszą polską imprezę o tematyce entomologicznej, czyli XV Ogólnopolskie Dni Owada na UR w Krakowie. Gęba się cieszy bo czas przygotowań imprezy to czas niezwykły. Masa pozytywnie zakręconych ludzi, ręce pełne roboty, a taką pracę lubię bardzo. No i masa owadów, zobaczymy co w tym roku trafi do nas zza granicy. Ja ze swojej strony zapewnię rzecz jasna straszyki (już ruszyło przygotowanie hodowli, bo owadów niestety brak na stanie), karaczany (tutaj będzie comeback bo założę kilka fajnych "biotopowych" terrariów z nimi), pojawią się jak co roku amblypygi, wpadnie może jakiś skorpion, będą chrząszcze i ich larwy, a gościem specjalnym będą muchołówki i rosiczki, już z resztą przygotowane na wystawę. Wszystko oczywiście będzie można oglądnąć, fotografować i kupić.
A tydzień wcześniej, nie jako preludium przed Dniami Owada pojawię się na Festiwalu Nauki. 22 maja, rynek główny w Krakowie, zapraszam serdecznie na krótkie prezentacje na temat wpływu światła na owady (i nie tylko, bo będą też pajęczaki, a jak!).
Więc wiosno nadchodź czym prędzej i nieś ze sobą zapał bo pracy i projektów cała góra.

A do wglądu wrzucam fotki terra ze skorpami.
Heterometrus petersii Laos - female

Heterometrus petersii Laos - female

Parabuthus liosoma - female

Parabuthus liosoma - female