Akurat zachciało się linieć samcowi D.tamyris około pierwszej w nocy i poszedł w ruch aparat z telefonu i o to efekt. Nie dotrwałem do końca, czyli finalnego pompowania skrzydeł. Zastałem już rano pięknie prezentującego się samca. Gdy się wybarwi zaprezentuję fotkę skrzydeł.
Zdjęcia nie najlepszej jakości, musicie wybaczyć, ale to tylko aparat z telefonu, ale proces linienia dobrze przedstawiony.
Diesbachia tamyris to jeden z moich ulubionych gatunków. Imponuje zarówno wielkością dorosłych osobników, jak i olbrzymimi kolorowymi skrzydłami.
Diesbachia tamyris - moulting |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz