piątek, 23 sierpnia 2013

Obowiązki.

Mimo iż wakacje się jeszcze nie skończyły stwierdziłem, że czas na jakieś zmiany na blogu.
Czas coś tu ruszyć i odświeżyć bo w hodowli wielkie zmiany.

Na początek poszedł design blogu - został troszkę odświeżony i bardziej dostosowany do tematyki (przynajmniej IMO).

W kolejnym kroku więcej notatek, informacji i fotek. Pierwsza porcja jeszcze dzisiaj wieczorem.

Na teraz parę objaśnień co się w hodowli wydarzyło, że ruszyło mnie i dodałem ten wpis.

Nie pisałem tutaj chyba od maja, będzie ponad 3miesiące.
Jak ten, kto czyta (o ile czyta to ktoś), zauważy zmieniony został tytuł bloga (adres URL pozostaje ten sam).
PATYCZAKOWO - to nowy-stary tytuł przewodni. Czemu nowy stary? Ano dlatego, że kiedyś prowadziłem już bloga o takim tytule, na nie istniejącej już phasmodei.
Zmiana nazwy została podyktowana głównie największą czystką w hodowli, mianowicie pozbyciem się z hodowli karaczanów. Na to posunięcie miało wpływ wiele czynników, począwszy od tak błahych, jak nie chęć lokatorów i domowników do karaczanów, po przez niedostateczną opiekę nad nimi pod moją nie obecność, kończąc na kompletnym nie wypale biorąc pod uwagę apekt ekonomiczny. Karaczany po prostu niebyły w stanie zarobić na swoją hodowlę.
Znikome, lub wręcz zerowe zainteresowanie nadwyżkami, stale rosnąca liczba owadów i zbyt mała ilość mordek owadożernych, które mogły by zmniejszyć ilość sześcionogów doprowadziły do podjęcia decyzji o zakończeniu ich hodowli. Najpierw hodowlę opuściły gatunki ozdobne ok 16gatunków (powędrowały do usera Morgana z terrarium.pl - siedzą teraz pewnie gdzieś na Uniwersytecie Przyrodniczym w P-niu), w kolejnym posunięciu hodowlę opuściły gatunki, które zostawiłem jako te karmowe. Odsprzedane jakoś końcem lipca.
Na chwilę obecną w hodowli nie zostały nawet turki przeznaczone na karmę dla gekonów. Słowem karaków brak.

Ale. No właśnie, zawsze jest jakieś ale. Nie ma tak, żeby w trakcie hodowli jakieś inne stawonogi nie towarzyszyły hodowli phasmidów. Aktualnie obok dobrze rozbudowanej hodowli stracholi (ale jeszcze nie tak jak czeskie) znajdują się terraria z prostoskrzydłymi. Od dawna w hodowli znajdowały się Stilpnochlora couloniana, ale na tym gatunku hodowla się kończyła, ze względu na trudność w zdobyciu tych owadów na rynku zarówno polskim jak i zagranicznym. Jednak dzięki uprzejmości K.Pacha i głównie pod wrażeniem jego hodowli udało się zdobyć kilka gatunków. Jakie to gatunki napiszę w swoim czasie. Informację należy porcjować.

Hodowla phasmidów też uległa znacznym zmianom. Jak podaje aktualny spis w hodowli znajduje się 65 gatunków, z czego z 3-4gatunkami pożegnam się zupełni, a los 1-2 gatunków jest nie pewny. Czas pokaże jak ich hodowla się potoczy. Możliwe też, że pod koniec września w hodowli zawita dawno upragniony gatunek, który swoja drogą już w hodowli był, ale nie wypalił. Mam zamiar utrzymywać hodowlę na poziomie 60-65gatunków i co jakiś czas wymieniać zestaw gatunków, których cykl rozwojowy przerobiłem, co interesujące zaobserwowałem i zanotowałem, na nowe często jeszcze nie opisane gatunki. Oczywiście tak imponujące gatunki jak Heteropteryxy, czy Diesbachie w hodowli będą znajdować się zawsze.

Krótkie wprowadzanie po długiej przerwie zakończone. Za jakiś czas więcej info i aktualne zdjęcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz